Ostatnio przeczytałam u Roberta Ziębińskiego takie zdanie: Analizą budżetu filmu zajmują się ludzie, których życiowym osiągnięciem było budżetowanie rodzinnego wypadu do Jastarni. Temat był zupełnie niezwiązany z tym, co mam dla Ciebie dziś, ale pasuje mi do kontekstu. Podobnie jak mem z otyłym gościem, który siedzi przed telewizorem z piwem i mówi, że piękna modelka ma krzywe nogi.
Prowadzisz projekt muzyczny? Piszesz teksty piosenek?
Strategia. Słowo popularne i nadużywane. Gdy mówimy o budowaniu projektu muzycznego – niezbędne. Prawda jest taka, że mało kto rozumie czym ona jest. W branży muzycznej – szczególnie na poziomie pojedynczych projektów, raczej rządzi przypadek. Zupełnie inaczej niż w biznesie. Do tworzenia strategii potrzeba myślenia strategicznego. A tak myślą głównie wizjonerzy czyli 5 do 10 (w porywach) % populacji.
Jednak nie wystarczy wizjoner, żebyśmy wszyscy żyli w krainie mlekiem i miodem płynącej. Podobno Warren Buffett miał powiedzieć swoim współpracownikom: „Ja rzucam strzały, a wy musicie je złapać”. No właśnie – jak nie ma komu łapać, kończy się na misji, wizji, halucynacji, ponieważ wizjoner rzadko działa na poziomie operacyjnym. Można powiedzieć, że jest stworzony do wyższych celów.
Kim są więc ci, którzy działają i łapią? To architekci i budowniczowie. Architekt (20 – 30% populacji) przełoży wizję na konkrety i strukturę, a budowniczy (60 – 70 %) – zbuduje. Od razu mam skojarzenie ze starą piosenką Joni Mitchell: Kto nam poda do stołu, gdy wypuszczą wszystkich niewolników?
Może teraz myślisz. Patrycja, ale po co to piszesz? Wynika z tego, że jak ktoś nie jest wizjonerem, a np. budowniczym, to do wizji się nie nadaje.
Nie, nie i jeszcze raz nie.
Nie jesteśmy jednowymiarowi. To trochę jak z naszym profilem osobowościowym – mamy w sobie wiele konstelacji. Wiele jakości – w różnych unikalnych proporcjach. Niektóre są dominujące, inne dopełniające, jeszcze inne – śladowe. Ale są, masz je i ta mieszanka tworzy Ciebie. W przypadku wizjonera / architekta / budowniczego jest podobnie. Zwykle mamy zasoby w dwóch z trzech wymienionych obszarów – w różnych proporcjach. Ty potrzebujesz sprawdzić jak to wygląda u Ciebie. Czego masz dużo, czego mało. Co wzmocnić, na co zwrócić uwagę – by rozwinąć swój autorski projekt muzyczny.
Jak możesz zbadać do czego Ci najbliżej? Mam dla Ciebie fajny quiz.
Jeśli ciągną Cię dwie odpowiedzi – wybierz jedną, ale miej z tyłu głowy, że ta druga jakość też jest obecna i w ten sposób interpretuj ostateczny wynik. Nie sugeruj się też liczbą punktów. Mniej nie znaczy w żadnym wypadku gorzej.
(kliknij w strzałkę, a rozwiną się odpowiedzi do wyboru)
Interpretacja wyników:
- Wizjoner (21-30 punktów): Osoba z wysokim wynikiem w tej kategorii to naturalny lider i innowator, który patrzy daleko w przyszłość i dostrzega możliwości, zanim staną się one oczywiste.
- Architekt (11-20 punktów): Taki wynik sugeruje zdolność do planowania, tworzenia struktur oraz realizacji wizji w sposób logiczny i uporządkowany.
- Budowniczy (10 punktów lub mniej): Ten wynik pokazuje, że osoba najlepiej odnajduje się w realizowaniu konkretnych zadań, dbając o to, aby projekt był realizowane efektywnie i zgodnie z planem.
Im bliżej Ci do wartości pośrednich – tym bardziej jesteś na styku dwóch jakości. Np. wynik 20 punktów – oznacza, że masz w sobie architekta, ale jesteś też świetnym budowniczym. Wynik 29 – blisko Ci do wizjonera, ale Twoim głównym zasobem jest struktura i porządek architekta itd. Jeśli raz po raz pojawiają się odpowiedzi z innej puli – oznacza to, że ta nietypowa dla Ciebie jakość też jest obecna, ale w mniejszym stopniu. (Np, budowniczy) Potrzebujesz wtedy sprawdzić na ile może ona wzmocnić cały fundament Twoich działań.
Pamiętaj, że wizjoner i tak zwykle zaczyna od wykonywania zadań architekta czy budowniczego, bo rzadko tak się w życiu układa, że możesz od razu realizować swoje śmiałe wizje. Ma to swoje dobre strony, bo uczysz się jak rzeczy działają na różnych poziomach i potem, gdy delegujesz zadania, wiesz czy zostały dobrze wykonane. To dlatego ludzie, którzy mają biznesy, fabryki itp. wysyłają swoje dzieci do pracy na różnych stanowiskach. Z kolei gdy brak Ci wizji albo umiejętności budowania struktury, możesz albo posiłkować się wsparciem mentora, albo pracować, by mieć tego więcej.
No dobra, ale czemu zaczęłam ten wpis od Jastarni? Bo postawa nie znam się, ale się wypowiem albo wiem lepiej – to domena teoretyków, którym się wydaje. Coś czego Internet jest pełen. Był o tym skecz najlepszej Olki Szczęśniak w programie Wszyscy jesteśmy hipokrytami. Fragment, gdy opowiada swojej matce o Cialdinim.. Typ 15 lat podróżował po świecie, po różnych kontynentach, prowadził badania statystyki i wszystko w pizdu, bo Marzenka z Żyrardowa tak nie ma. Każdy z nas – ludzi budujących autorskie projekty, musi być na to czujny. Ja prowadzę swój rachunek sumienia wnikliwie. Tzn. jeśli czuję, że się rozpędziłam za bardzo, robię prrr… Nie uczę o budowaniu milionowych biznesów, bo tam nie jestem. Ale uczę o pisaniu albo poruszaniu się w branży, bo zarobiłam na tym przez lata kwoty siedmiocyfrowe – mam konkretną ścieżkę zawodową za sobą, dziewiątą płytę przed sobą, a biznesowo – jestem w stałym progresie. Rozumiem, że każdy etap rządzi się swoimi prawami. Buduję coś, czego nie było na rynku edu, co samo w sobie jest ryzykowne. Bo zasada jest prosta – jeśli czegoś nie ma, to znaczy, że nie ma klientów. Gdyby byli, już dawno ktoś by ich obsłużył. To całkiem logiczne, ale powiedz to dowolnemu innowatorowi.
Rola pionierów bywa niewdzięczna. Takie np. NIN. Czy wiesz, że zanim stali się klasykami gatunku, byli regularnie wygwizdywani? Biorę sobie z tego taką lekcję, że trzeba działać łagodnie nawigując i zmieniając koordynaty gdy trzeba. Towarzyszą mi różne emocje, ale mam coraz większą odporność. Słucham ludzi, którzy są przede mną i nie udaję, że jestem od nich mądrzejsza. Jeśli jestem mądrzejsza, to zmieniam towarzystwo, bo ogólnie uważam, że zawodowo trzeba się otaczać ludźmi, którzy są przede mną. (Podkreślam słowo zawodowo.)
Ostatnie wpisy:
Tajne triki twórcy torpedy
Przez ostatnie tygodnie prowadziłam warsztaty online dla młodych twórców polonijnych. Przypomniałam sobie przy okazji kilka moich ulubionych technik. W tym artykule pokażę Ci dwie z nich.
Misja, wizja, halucynacja
W branży muzycznej – szczególnie na poziomie pojedynczych projektów, raczej rządzi przypadek. Zupełnie inaczej niż w biznesie. Do tworzenia strategii potrzeba myślenia strategicznego. A tak myślą głównie wizjonerzy czyli 5 do 10 (w porywach) % populacji.
Po co Ci mentor?
Moja historia ma inspirować. Jeśli chcesz zarabiać na muzyce zamiast tylko do niej dopłacać, to mam dla Ciebie...
Inspiracja
Co sprawia, że każdego dnia jestem na stand by-u weny?
Przedsiębiorczość
Jak godzę bycie czynną artystką z prowadzeniem biznesu?
Warsztat
Jakich narzędzi pisarskich codziennie używam?