Mówię o duchowości, ponieważ jest ona integralną częścią procesu kreatywnego. Nie mam tu na myśli żadnej religii. Uczę technik pisarskich, daję protipy, pokazuję narzędzia, ale wciąż podkreślam, że dobre pisanie to tylko w 30 % warsztat. Inspiracja nie jest czymś z twardej materii. To co nosimy w środku, również. Nie da się tego oczywiście udowodnić i szczerze mówiąc, wcale nie zamierzam. Chodzi o to, byśmy my – autorzy nie tylko składali lepsze rymy i wersy, ale wykorzystali w pełni swój potencjał. Dodatkowa uwaga: duchowość w żaden sposób nie ogranicza naszej ekspresji. W moim programie zapraszam do przekraczania granic poprawności, przyzwoitości itp. Tak definiuję prawdziwą wolność artystyczną.