Tytuł: Broszka
Album: Bajeczki (1997)
Jeślibym, jeślibym broszką
była z nieba
mogłabym, mogłabym
spaść jak gruszka z drzewa.
Kto by mnie, kto by mnie
wtedy zauważył
miałby to,
o czym zawsze marzył.
A lunatyk swym snem
zachwycony wśród gwiazd
rynną płynąłby wpław
do księżyca.
Gdybyś był, gdybyś był
lasem potarganym,
utkałbyś, utkałbyś
dla mnie z mchu dywany.
<<wróć